Czy warto kupić używaną chłodnicę?

Ciężko komukolwiek polecić takie rozwiązanie, ponieważ trafienie dobrej, innej niż pochodzącej ze złomowiska graniczy z cudem. Bardzo często również to, co za granicą było zwykłym śmieciem trafia do polskich samochodów jako zamiennik. 

Niestety, większość użytkowników, gdy zachodzi konieczność wymiany chłodnicy od razu szuka oszczędności. Tylko, że nie zawsze jest to działanie rozsądne, a ów oszczędności okazują się jedynie pozorne. Wielu kierowców decyduje się na zakup używanej chłodnicy w rzekomo dobrym stanie za około 200 złotych, choć podobny model, tylko nowy, kosztuje 100 złotych więcej. Mało kto jednak ma świadomość tego, że używany zamiennik trzeba będzie ponownie wymienić i to nawet w przeciągu kilku tygodni w skrajnych przypadkach.

Stojące zwykle na wolnym powietrzu chłodnice, zarówno miedziane jak i aluminiowe, bardzo szybko ulegają nieodwracalnemu zniszczeniu. Każda taka chłodnica pozbawiona płynu, stojąca na wolnym powietrzu bardzo szybko ulega procesowi korozji. Oczywiście nie jest to widoczne na pierwszy rzut oka, bowiem korozja atakuje kanały rdzenia od środka. Gumowe uszczelki na połączeniu zbiorników z rdzeniem parcieją, pękają i tracą swoje właściwości.

Wszystkich, którzy choćby rozważają kupno używanej chłodnicy ostrzegamy – nie warto! Ceny nowych chłodnic nie są wygórowane. Technologia poszła do przodu i podzespoły te znacznie staniały. Dostępne na rynku wtórnym zamienniki zwykle nie odbiegają jakością i wydajnością od tych, które stosuje się na pierwszy montaż. Inwestycja w nową chłodnicę to jedyne rozsądne rozwiązanie i przy okazji brak problemów, które wynikłyby w trakcie montażu w przypadku używki. Mocowania, gwinty i przyłącza wykonane są zgodnie z oryginałem. Pamiętajcie o tym, że nowa chłodnica nie będzie źródłem kłopotów przez bardzo długi czas.

Michał

All Author Posts